piątek, 12 lutego 2016

Tiffins - mała Azja w Zurychu

Dano nie serwowałam Wam recenzji restauracji, dlatego też postanowiłam się zrehabilitować i napisać o miejscu, które zauroczyło mnie w ostatnim czasie. Zupełnie przypadkiem wybrałam się do Tiffins. Wraz z koleżanką szukałyśmy wegetariańskiej knajpki w okolicach Stadelhofen i tak szłyśmy i szłyśmy... I poniosło nas dobre 15 minut dalej, gdzie pojawiła nam się restauracja z wielkimi szybami, za którymi siedziało mnóstwo uśmiechniętych ludzi. Wzięłyśmy to za dobry omen i zdecydowałyśmy się spróbować, tym bardziej, że obydwie bardzo lubimy azjatycką kuchnię.


Większość miejsc była zajęta, ale kelner zdołał znaleźć nam miejsca przy długim, wspólnym stole. Podał kartę i zaproponował coś do picia. Już od wejścia restauracja zrobiła na mnie dobre wrażenie - kuchnia była otwarta, kucharze pracowali szybko, ale dokładnie, a przy tym śmiali się i żartowali. Tak myślę, bo nie rozumiałam kompletnie nic zważywszy, że wszyscy byli Azjatami ;-)



Wybór w karcie było bardzo duży, co zwykle przysparza mi kłopotu, bo wtedy najchętniej zjadłabym wszystko. Koleżanka poleciła mi spróbować Pad Thai, czyli smażony ryżowy makaron z jajkiem, warzywami oraz orzeszkami ziemnymi, wybrałam wersję podaną z krewetkami. 


Dania podano nam równocześnie (co, uwierzcie mi czasami się nie zdarza...) i zachwyciły mnie kompozycją (a raczej bałaganem ;-)) i klimatycznymi, zielonymi talerzami. Dużym plusem było to, że orzeszki były podane z boku, dzięki czemu to gość decydował ile chce ich dodać do makaronu. Warzywa były bardzo dobrze doprawione, makaron miękki, a krewetki nie gumowe, tylko właśnie takie, jakie powinny być. Jednym słowem - pycha! Porcja była dość duża, a cena, jak na Zurych bardzo przystępna, bo za takie danie policzyli 22.50 CHF. 


Podoba mi się opcja, którą znajdziecie na stronie internetowej restauracji - możliwość złożenia zamówienia online i odebrania swojego posiłku po drodze, gdy np. wracacie z pracy i nie macie ochoty gotować, a na siedzenie w restauracji nie macie siły ;-) Jedyne co dziwiło mnie w tej restauracji to to, że za każdym razem pojawiał się inny kelner - jeden przyniósł kartę, drugi przyjął zamówienie, trzeci proponował wino, a czwarty... Popsuł całe dobre wrażenie restauracji na odchodne mówiąc nam... Da swidania... ;-)

Lokalizacja: 5 (można sobie zrobić spacer znad jeziora)
Wnętrze: 5 
Obsługa: 5 
Jedzenie: 5 

Ocena ogólna: 5.00

Czy wybrałabym się tam jeszcze raz? TAK

środa, 3 lutego 2016

KALENDARIUM: luty 2016

Luty jest najkrótszym miesiącem roku, ale nie oznacza to, że mało się w nim dzieje. Co ciekawego jest w planach w Szwajcarii w tym miesiącu? Wybrałam dla Was kilka wydarzeń :)

OLTEN

Art Mathieu zaprasza na wystawę "Russland unter uns", na której zobaczycie obrazy Pawela Kameneva, Alexandry Schoeneberger oraz alexandre Egorova. Wsyatę możecie oglądać aż do 25. marca. więcej informacji znajdziecie TUTAJ


ST. MORITZ

Lubicie śnieg, lód, mróz, narty... A jednocześnie macie ochotę czasem potańczyć? ;-) To jest opcja idealna dla Was! Dyskoteka na zamarzniętym jeziorze! ;-) Impreza jest planowana na 11. lutego. Poniżej zobaczcie jak było w poprzednich latach, a więcej informacji znajdziecie TUTAJ




ZURYCH

W Zurychu zawsze sporo się dzieje. Tym razem wybrałam dla Was imprezę, na którą sama chodzę od kilku lat, a jest to The Doors Celebration, które odbywa się w Alte Kaserne. W tym roku jestem trochę zawiedziona, bo dotychczas grali tam panowie z The Doors Revival, a w tym roku występuje zespół Riders On The Storm. No, ale fanom takich klimatów i tak się może spodobać :) Impreza startuje o 20:00 12 lutego, więcej informacji jest TUTAJ


Eagles Of Death Metal, których pewnie wszyscy znacie z bardzo przykrej i bolesnej dla całego świata sytuacji, która spotkała zespół oraz fanów podczas koncertu w Bataclan, w Paryżu, przyjeżdżają na koncert do Zurychu. Koncert odbędzie się 23 lutego, a więcej informacji znajdziecie TUTAJ


BERN

8/15/22. lutego w Bierhuebeli w Bernie możecie zobaczyć występ Swiss Jazz Orchestra w trzech różnych odsłonach. Jeśli lubicie takie klimaty to koniecznie zajrzyjcie TUTAJ po więcej informacji :)


W tym samym miejscu 22 lutego wystąpi szwajcarski wokalista pop, którego cześć z Was może kojarzyć z muzycznych programów rozrywkowych szwajcarskiej telewizji - BASCHI. Poniżej zostawiam Wam jego kawałek, który (o dziwo! ;-) ) nawet lubię, bo był kręcony w Bazylei ;-) A jak wiecie, kocham to miasto! :) Więcej info TUTAJ


LYSS / PRATTELN

Na koniec koncert, na który sama chętnie bym się wybrała, ale nie będzie mnie wtedy w Szwajcarii... Więc może chociaż ktoś z Was z tego skorzysta :) Kulturfabrik KUFA w Lyss zaprasa na koncert zespołu Wishbone Ash juz 19 lutego :) Bilety są do nabycia TUTAJ 21 lutego możecie zobaczyć ich też w Z7 Pratteln o czym możecie przeczytać TU


Przyznam, że lutowe zestawienie wyszło dość koncertowo i pewnie nie wszystkim przypadnie do gustu, ale tak to już jest, że w pewnych miesiącach dużo więcej dzieje się własnie w sferze muzycznej.

Jak wiecie ja często jeżdżę na koncerty i nawet nagrałam kilka vlogów koncertowych, które możecie zobaczyć na moim kanale AgnieszkaMP Vlog :) Poniżej załączam Wam film właśnie z Z7, który jak wiele z Was wie, jest moim ulubionym klubem koncertowym w Szwajcarii :)


OBEJRZYJ KONIECZNIE! :-)

Przeczytaj również: